Opis i zdjęcia schroniska:
LUCEK W POTRZEBIE
Ciężko stwierdzić jak dotychczas wyglądało życie naszego Lucka. Pierwsze dni w schronisku spędził wystraszony i schowany w budzie. Wcześniej przybłąkał się do czyjegoś garażu, gdzie po prostu ułożył się na starej poduszce i odpoczywał. Ktoś go wyrzucił? Zgubił się? Komuś przeszkadzały jego problemy ze wzrokiem i postanowił pozbyć się psiaka?
Lucek jest pieskiem częściowo ślepym, aczkolwiek radzi sobie z tym wyśmienicie. Musi jeszcze troszkę widzieć, bo bez problemu omija przeszkody na swojej drodze - słupy itp. a także ładnie spaceruje.
Przy schodzeniu z wysokości sprawdza łapką jaki ma zakres ruchu, jest także wyczulony na dźwięki i ruchy wokół, bez problemu orientuje się w otoczeniu.
Lucek pięknie chodzi na smyczy, nie ciągnie, nie plącze się. Na spacerach zwraca uwagę na człowieka, reaguje na jego głos i podąża za nim.
Zdecydowanie może zamieszkać z innym psiakiem, jest nastawiony do nich neutralnie bądź pozytywnie, z reguły bez problemu akceptuje je przy bliższych kontaktach.
Lucek w kojcu załatwia się w jednym miejscu, nie niszczy, zachowuje ogólną czystość, także być może mieszkał już w domu i dużo łatwiej przyjdzie mu nauka panujących w nim zasad.
Mimo delikatnego wycofania czy ostrzegawczego kłapania ząbkami ze strachu w pierwsze dni w schronisku pięknie otwiera się na człowieka. Z każdym wolontariatem robi postępy i malutkimi kroczkami coraz bardziej nam ufa, pozwala już się głaskać i wymiziać z każdej strony. Jeszcze niepewnie podchodzi do człowieka, czasem woli się schować przed dotykiem osób obcych, natomiast coraz bardziej się otwiera, dlatego wiemy że będzie już tylko lepiej.
Wierzymy, że jego ślepota to nie wyrok, że Lucek pozna czym jest prawdziwy dom, miłość i bezpieczeństwo. Wiemy, że niejeden niedowidzący psiak cudownie odnalazł się po adopcji, dlatego liczymy na ten cud, na szansę dla niego. Ogromnie prosimy o dom dla naszego podopiecznego.
Lucek przebywa w schronisku we Wrześni (woj. wielkopolskie), jest pod opieką Stowarzyszenia Psi-jaciel.