Raisa znów w schronisku…
Po trzech latach od adopcji Raisa wróciła za kraty.
Powód? Przeprowadzka opiekunów do bloku.
Nie potrafimy tego zrozumieć… Pies to nie mebel, który można zostawić, gdy zmienia się adres. To wierne serce, które kocha, tęskni i cierpi, gdy zostaje opuszczone.
Adopcja to nie chwilowa decyzja - to zobowiązanie na wiele lat, na całe życie zwierzaka. Raisa została porzucona już po raz drugi… znów nie ze swojej winy.
To 5-letnia, cudowna, łagodna i wierna suczka, dla której pragniemy, by ktoś w końcu pokochał ją na zawsze.
Uwielbia spacery i każdą chwilę spędzoną z człowiekiem, wtedy naprawdę rozkwita. Na spacerach chodzi grzecznie, z radością chłonąc każdy zapach.
Świetnie dogaduje się także z innymi psiakami - jest spokojna, towarzyska i chętna do wspólnych zabaw.
Szukamy dla niej domu, który nigdy więcej jej nie zawiedzie. Domu, który rozumie, że prawdziwa miłość do psa trwa mimo zmian, przeprowadzek i życiowych trudności.
Jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona i zaczipowana.