Porzucone kocięta w kartonie
Kotki zostały znalezione w szczelnie zaklejonym kartonie, który uniemożliwiał dostęp powietrza. W wysokiej temperaturze ich sytuacja była poważna i wymagała natychmiastowej pomocy. Pan Piotr, mimo własnych trudności życiowych, nie pozostał obojętny.
Mężczyzna niósł karton z kociętami przez około 6 km, aby przekazać je do Schroniska dla Zwierząt w Piotrkowie Trybunalskim. Dzięki jego decyzji koty otrzymały wodę, jedzenie i bezpieczne miejsce pod opieką wolontariuszy
Schronisko publikuje wpis
- Tak dziś trafiły do nas dwa maluchy… Znalezione w kartonie, szczelnie zaklejonym taśmą. W taki upał mogło to skończyć się tragedią. Ale na ich drodze stanął człowiek o wielkim sercu - Pan Piotr. Dzięki Niemu maluchy są dziś bezpieczne.
Historia, która odmieniła życie pana Piotra
Historia mężczyzny została zauważona przez mieszkańców. Jeden z nich zaoferował mu mieszkanie oraz możliwość podjęcia pracy. Schronisko pełni rolę pośrednika i koordynuje zbiórkę podstawowych rzeczy, które pozwolą panu Piotrowi rozpocząć nowe życie.
Jak można pomóc?
Schronisko prosi o wsparcie w formie:
- kanapy, lodówki i podstawowych mebli,
- środków czystości i artykułów higienicznych,
- ubrań (wzrost ok. 164 cm, buty rozmiar 42).
Drobne rzeczy można dostarczyć do schroniska – wolontariusze przekażą je panu Piotrowi. W przypadku większych mebli potrzebna będzie organizacja transportu i wsparcie przy przeniesieniu. Ze schroniskiem można kontaktować się telefonicznie lub za pomocą wiadomości prywatnej na Facebooku.
- Razem możemy sprawić, by ta historia miała piękne zakończenie – nie tylko dla kotów - podsumowuje schronisko.