Od pasji do zawodu
Zwierzaki.info: Jak zaczęła się Pani przygoda z behawiorystyką?
Kinga Mondkiewicz: Już jako nastolatka wiedziałam, że chcę pracować ze zwierzętami, zwłaszcza z psami. Mimo że w domu wtedy nie mieliśmy warunków na psa, byłam bardzo zdeterminowana i w końcu doczekałam się swojego wymarzonego setera angielskiego. Przełomowy moment nastąpił, gdy tata zabrał mnie na wystawę psów rasowych w Krakowie w 2000 roku. Zafascynowały mnie wtedy różnorodne rasy i ich przeznaczenie – wtedy zrozumiałam, że to moja pasja, która z czasem stała się zawodem.
Zwierzaki.info: Czyli pasja była od zawsze?
K.M.: Zdecydowanie. Zawsze interesowała mnie psia komunikacja – jak psy wyrażają emocje i zamiary przez mowę ciała. Gdy zaczynałam, wiedza o behawiorystyce była ograniczona, ale dzisiaj kynologia bardzo się rozwinęła.
Cieszy mnie, że coraz lepiej rozumiemy psy, ich emocje i reakcje oraz ewolucję ich relacji z człowiekiem.
Codzienna praca z psami i ich opiekunami
Zwierzaki.info: Pracowała Pani w lecznicy. Jak to wpłynęło na Pani rozwój?
K.M.: Praca w lecznicy przez 12 lat była intensywnym doświadczeniem. Miałam codzienny kontakt z różnymi sytuacjami i zachowaniami psów oraz ich właścicieli.
To praktyczne doświadczenie pozwala mi dziś trafniej oceniać problemy, z którymi przychodzą klienci.
Zwierzaki.info: Jak wygląda Pani obecna praca?
K.M.: Prowadzę konsultacje indywidualne, pracuję z psami i ich opiekunami. Jako Contact Dogs stawiamy na poprawę relacji, przez wspólne spacery, treningi dostosowane do potrzeb konkretnej rasy i poprawę pewności siebie.
Hoduję też setery angielskie - psy, które pokochałam. To rasa spokojna, towarzyska, dająca mi po pracy wytchnienie. Spacer z nimi to dla mnie moment wyciszenia i radości.
Największe wyzwania w pracy behawiorysty
Zwierzaki.info: Co jest najtrudniejsze w tej pracy?
K.M.: Najtrudniej jest znaleźć balans między budowaniem zaufania z opiekunem a zachowaniem emocjonalnego dystansu. Praca z rodzinami bywa intensywna emocjonalnie – szczególnie kiedy jest się osobą wysokowrażliwą.
Ważne jest też przyznawanie się do błędów – behawiorystyka to ciągła nauka, psy nas wciąż zaskakują.
Zwierzaki.info: Jakie problemy behawioralne najczęściej się pojawiają?
K.M.: Podzieliłabym je na cztery grupy:
- Problemy wieku szczenięcego: podgryzanie, nadpobudliwość, trudności ze snem oraz z pozostawaniem w domu, załatwianie potrzeb fizjologicznych w domu. Cieszę się, że opiekunowie zgłaszają się już na tym etapie.
- Lęk separacyjny: bardzo częsty problem, szczególnie po pandemii. Psy adoptowane w lockdownie często nie umiały zostać same, co powodowało duży stres.
- Reaktywność i agresja: typowe w mieście, gdzie bodźców jest wiele. Szczekanie, warczenie czy rzucanie się na inne psy lub ludzi to często reakcje na stres i niezaspokojone potrzeby.
- Problemy spacerowe: brak reakcji na przywołanie, ciągnięcie na smyczy - wynik frustracji i braku swobody. Przywołanie wymaga budowania pozytywnych skojarzeń.
Najczęstsze błędy popełniane przez właścicieli zwierząt
Zwierzaki.info.: Jakie błędy najczęściej popełniają właściciele szczeniąt?
K.M.: Najczęstszy błąd to przebodźcowanie - nowy dom, ludzie, zapachy to ogromny stres dla malucha, a często pierwsze dni to intensywna zabawa i odwiedziny gości. Tymczasem szczenię potrzebuje rutyny i spokoju.
Kolejny to niedokarmianie - szczenię musi być najedzone, inaczej staje się nerwowe. Ważne są też odpowiednie gryzaki i zabawki dopasowane do wieku i potrzeb.
Trzeci błąd to zbyt intensywne spacery. Młody pies powinien poznawać świat powoli, uczyć się obserwacji i spokoju, a nie tylko się męczyć fizycznie. Potrzebuje także stymulacji umysłowej, np. przez węszenie.
Dodatkowo, warto unikać zbyt szybkiego wprowadzania szelek – u szczeniąt lepiej sprawdza się obroża.
Na koniec: psie wybiegi to nie jest dobra socjalizacja. Brak nadzoru i zbyt duża liczba obcych psów mogą powodować stres i konflikty. Na zajęciach dla szczeniąt najpierw uczymy spokoju i obserwacji.
Konsultacja z behawiorystą
Zwierzaki.info: Jak wygląda konsultacja z behawiorystą?
K.M. Zaczynam od spotkania, najlepiej w domu psa. Analizuję styl życia, potrzeby i historię zwierzęcia, po czym układam plan działania. Po spotkaniu opiekun ma 14 dni darmowego kontaktu ze mną, co pozwala na dopracowanie wskazówek.
Często pracujemy potem na zajęciach indywidualnych, ćwicząc koncentrację, spokój i zaufanie, ale też zasady prawidłowej zabawy z psem dostosowane do konkretnego osobnika. To proces - czasem szybki, czasem dłuższy, ale bardzo satysfakcjonujący.
Zwierzaki.info: Jak ważne jest zaufanie między behawiorystą a opiekunem?
K.M.: To podstawa współpracy. Bez zaufania nie ma efektów. Lubię, gdy moi klienci są dociekliwi - to pomaga niczego nie pominąć i pracować skutecznie z szacunkiem dla psa.
Zwierzaki.info: Czy ma Pani sytuację lub historię z pracy z psami, która szczególnie zapadła w pamięć?
K.M.: Mam ich wiele, ale każda przypomina mi, że pies to nie problem - to komunikat. A naszym zadaniem jest go zrozumieć. I to właśnie kocham w tej pracy najbardziej.
Dziękuję za rozmowę!
Kinga Mondkiewicz – dyplomowana behawiorystka zwierząt, absolwentka Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, członkini Stowarzyszenia Behawiorystów Zwierzęcych i Trenerów COAPE. Specjalizuje się w terapii zaburzeń zachowania, socjalizacji szczeniąt oraz przygotowaniu psów i opiekunów do wystaw. Od lat z pasją hoduje setery angielskie. Wiedzę stale pogłębia, uczestnicząc w licznych kursach, szkoleniach i seminariach. Razem ze wspólniczkami Kingą Pater oraz Magdaleną Pawlik-Jałochą prowadzi szkołę Contact Dogs.