Kiedy wylizywanie staje się problemem?
Wylizywanie pozwala kotu się wyciszyć, jednak gdy zaczyna dominować nad innymi czynnościami, staje się oznaką przeciążenia emocjonalnego. Koty reagują stresem na zmiany w otoczeniu, takie jak przeprowadzka, remont, nowy domownik, pojawienie się drugiego zwierzęcia czy nawet subtelne zmiany w rytmie dnia. W takim stanie zaczynają powtarzać czynności, które dają im poczucie kontroli, a lizanie sierści należy do najczęściej wybieranych mechanizmów samouspokajających.
Z czasem przybiera formę nawyku tak silnego, że kot potrafi przerywać zabawę, jedzenie czy wypoczynek tylko po to, by znów zacząć się wylizywać. Warto obserwować, kiedy drapanie i lizanie się nasila. Takie zachowanie czasem towarzyszy także kotom nadpobudliwym lub tym, którym brakuje regularnej stymulacji. Co ważne, obsesyjne wylizywanie może przerodzić się w dermatozę psychogenną, dlatego szybka reakcja opiekuna chroni kota przed przewlekłym stanem zapalnym i bólem.
Problemy zdrowotne, które mogą wywoływać nadmierne lizanie
Drugą częstą przyczyną kompulsywnego lizania są kwestie medyczne. Kot może odczuwać dyskomfort skóry spowodowany alergią pokarmową, atopową, reakcją na roztocza, ślinę pcheł lub substancje chemiczne obecne w domu. Podrażnienie skóry powoduje świąd, a kot nie mając innego sposobu na jego złagodzenie, zaczyna wylizywać to miejsce do granic wytrzymałości. Lizanie może także wynikać z bólu stawów, mięśni lub dolegliwości narządów wewnętrznych, zwłaszcza gdy kot koncentruje się na jednej konkretnej części ciała.
Warto wiedzieć, że koty dobrze maskują cierpienie, dlatego obsesyjna pielęgnacja bywa jednym z pierwszych sygnałów, że coś boli. Zdarza się też, że nadmierne lizanie ujawnia się przy infekcjach skórnych lub podczas obecności pasożytów, nawet jeśli nie zauważasz ich gołym okiem. U części kotów reakcja alergiczna pojawia się dopiero w określonych porach roku, a czasem wywołuje ją jeden składnik karmy.
Nuda, brak stymulacji i środowisko niespełniające kocich potrzeb
Koty, choć często uchodzą za spokojne, potrzebują różnorodnych bodźców i codziennej aktywności. Jeśli ich dzień wygląda monotonnie, a interakcje z opiekunem są sporadyczne, mogą zacząć szukać zajęcia zastępczego i bywa, że właśnie wtedy pojawia się nawyk wylizywania sierści. Obsesyjne lizanie może wtedy pełnić funkcję „wypełniacza czasu” lub mechanizmu redukującego frustrację. Aby przywrócić równowagę, warto zadbać o środowisko kota i wprowadzić więcej atrakcji do codzienności. Poniżej przykłady działań, które często pomagają:
- rotacja zabawek i wprowadzenie polowania w kilku krótkich sesjach dziennie,
- zapewnienie drapaków, półek, kryjówek i punktów obserwacyjnych,
- stosowanie mat węchowych lub zabawek logicznych,
- regularne rutyny dnia, które dają kotu poczucie bezpieczeństwa.
Środowisko bogate w bodźce sprawia, że kot ma mniej czasu na destrukcyjne nawyki. Jeśli jednak mimo wzbogacenia otoczenia nadal intensywnie wylizuje sierść, konieczna jest konsultacja, bo problem może mieć podłoże zdrowotne lub emocjonalne głębsze, niż początkowo zakładano.

