Rzuciła jabłka do wybiegu. Bardzo niebezpieczna sytuacja w warszawskim ZOO

31 maja w warszawskim ZOO doszło do groźnego incydentu, który mógł skończyć się tragicznie. - W godzinach przedpołudniowych doszło do bardzo, bardzo niebezpiecznej sytuacji – na wybieg naszej samicy nosorożca indyjskiego Shikari oraz na wybieg słoni Buby, Fryderyki i Leona, zostały rzucone całe jabłka - alarmuje ZOO na swoim profilu.

Rzuciła jabłka do wybiegu. Bardzo niebezpieczna sytuacja w warszawskim ZOO
Katarzyna Oleszczuk/Facebook
angle Dieta to nie fanaberia – to kwestia życia i śmierci
angle Jabłko groźniejsze niż myślisz
angle Tabliczki nie działają, ale ludzie – tak
angle Liść też może szkodzić
angle Zostawcie po sobie coś lepszego niż przekąskę

Dieta to nie fanaberia – to kwestia życia i śmierci

Nie każdy wie, że zwierzęta w ZOO są pod opieką zespołu specjalistów od żywienia. Ich jadłospis jest precyzyjnie ustalany – zarówno pod względem ilości, jak i rodzaju składników. Nosorożec Shikari nie może jeść owoców ani warzyw, a tak duży owoc jak jabłko może być dla niej śmiertelnie niebezpieczny.

- Nosorożec ma wąski przełyk i tak duży owoc podany w całości jest dla naszej Shikari śmiertelnym zagrożeniem - podkreślają opiekunowie.

Jabłko groźniejsze niż myślisz

Dokarmianie może prowadzić do:

  • Udławienia – szczególnie u zwierząt z wąskim przełykiem
  • Zarażenia pryszczycą – chorobą zagrażającą całym populacjom
  • Zaburzeń diety – każda dodatkowa przekąska może zniweczyć plany leczenia lub pogorszyć stan zdrowia
  • Zakłóceń w pracy opiekunów – którzy muszą usuwać niechciane jedzenie i kontrolować stan swoich podopiecznych

Tabliczki nie działają, ale ludzie – tak

Chociaż teren ZOO jest pełen wyraźnych tablic z zakazem dokarmiania i zapisów w regulaminie, nie brakuje osób, które uważają, że „to tylko kawałek jabłka”. Na szczęście inni odwiedzający nie pozostali obojętni.

ZOO dziękuje tym, którzy zareagowali i próbowali powstrzymać nieodpowiedzialne zachowanie.

Liść też może szkodzić

Nie chodzi tylko o owoce - liść wrzucony do wybiegu, kawałek chleba, marchewka... Wszystko to może być zagrożeniem. Jak relacjonuje jedna z wolontariuszek:

- Prosiłam rodziców dziecka, żeby nie wrzucali liści do naszej ośliczki somalijskiej Zuzi. Skończyło się bardzo nieprzyjemną rozmową.

Zostawcie po sobie coś lepszego niż przekąskę

Odwiedzając ZOO, zostawmy po sobie nie jabłka, a dobrą postawę. Nie dokarmiajmy, nie wchodźmy na trawniki, nie rzucajmy niczego przez ogrodzenia. W zamian dajmy coś ważniejszego – odpowiedzialność i troskę o dobro zwierząt.

Czytaj również: ZOOstaw, NIE porywaj! - ruszyła ważna kampania warszawskiego ZOO

Jeśli jesteś świadkiem nieodpowiedzialnego zachowania – poinformuj pracownika lub ochronę. Twoja reakcja może ocalić życie.

Twoja opinia jest dla nas ważna - oceń artykuł:
star star star star star
Obserwuj nas na Google News
gn
FAQ
Najczęściej zadawane pytania
Dlaczego nie wolno dokarmiać zwierząt w ZOO?

Zwierzęta mają ściśle kontrolowaną dietę, dopasowaną do ich gatunku i stanu zdrowia. Każdy dodatkowy pokarm – nawet owoc – może im zaszkodzić lub spowodować śmierć.

Co zrobić, gdy widzę kogoś dokarmiającego zwierzęta?

Należy jak najszybciej poinformować pracownika ZOO lub ochronę. Dzięki szybkim reakcjom można zapobiec tragedii i ochronić zwierzęta przed nieodpowiedzialnym zachowaniem.

Czy wrzucenie liścia albo trawy też może być niebezpieczne?

Tak - nawet liście mogą zakłócić dietę lub wprowadzić pasożyty i choroby. Każdy element wrzucony do wybiegu, który nie pochodzi od opiekunów, stanowi potencjalne zagrożenie.