Viral kosztem pupila: mroczna strona trendów z TikToka

Choć TikTok pełen jest zabawnych filmików z udziałem zwierząt, coraz więcej z nich budzi niepokój. W pogoni za lajkami i wyświetleniami użytkownicy platformy sięgają po coraz bardziej kontrowersyjne „wyzwania”. Niestety, często cierpią na tym zwierzęta – traktowane jak rekwizyty, pozbawione głosu i zrozumienia. Poniżej przedstawiamy najgroźniejsze trendy, które zyskały popularność na TikToku, a które mogą poważnie zaszkodzić naszym pupilom. 

Viral kosztem pupila: mroczna strona trendów z TikToka
Adobe Stock
angle Niebezpieczne trendy z udziałem zwierząt
angle To nie zabawa. To cierpienie.
angle Co możesz zrobić jako świadomy użytkownik?

Niebezpieczne trendy z udziałem zwierząt

1. Szczekanie na psa

Trend polegający na nagłym szczekaniu psu prosto w pysk, by zarejestrować jego przestraszoną reakcję. Choć wielu uważa to za zabawne, behawioryści i lekarze weterynarii ostrzegają: takie zachowanie wywołuje u psa stres, może prowadzić do stanów lękowych, a nawet agresji obronnej.

2. Kręcenie pupilem w rytm muzyki

W tym wyzwaniu właściciele podnoszą swoje psy lub koty za łapy i obracają się z nimi dookoła, zwykle nagrywając to w formie "zabawnego selfie". Problem? Takie manipulowanie ciałem zwierzęcia może skutkować urazami stawów, bólem mięśni oraz dezorientacją i stresem u pupila.

3. Straszenie zwierząt

Popularne są również filmiki, w których właściciele celowo straszą swoje psy lub koty – rzucając przedmiotem, włączając nagle dźwięk lub gwałtownie się poruszając. Celem jest uchwycenie zaskoczenia lub "zabawnej" reakcji. Takie działania są nie tylko nieetyczne, ale mogą prowadzić do zaburzeń behawioralnych, a nawet traum u zwierząt.

4. Polewanie psa wodą

Nowy i szczególnie kontrowersyjny trend znany jako #barkyourmindchallenge polega na polewaniu psa zimną wodą „dla zabawy”. Wideo często pokazują przestraszone psy, które nie rozumieją, dlaczego zostały potraktowane w taki sposób.

Organizacje prozwierzęce, jak PETA, stanowczo potępiły tę praktykę, nazywając ją haniebną.

 


 

To nie zabawa. To cierpienie.

Wszystkie powyższe przykłady mają jedną cechę wspólną – wykorzystują nieświadome zwierzęta do zaspokojenia ludzkiej potrzeby bycia oglądanym, komentowanym, nagradzanym lajkami. Niestety, często kończy się to krzywdą psychiczną lub fizyczną dla pupili.

Zwierzęta nie rozumieją, że są nagrywane. Czują tylko emocje: strach, ból, dezorientację, utratę zaufania. To nie viral, to cierpienie.

Co możesz zrobić jako świadomy użytkownik?

  1. Nie nagrywaj własnego zwierzęcia w sytuacjach stresujących.
  2. Nie lajkuj i nie udostępniaj filmów, które mogą być szkodliwe dla pupili.
  3. Zgłaszaj treści, które naruszają dobrostan zwierząt.
  4. Edukowanie innych – nawet jeden komentarz może otworzyć komuś oczy.
FAQ
Najczęściej zadawane pytania
Czy takie "zabawy" naprawdę mogą zaszkodzić zwierzęciu, jeśli trwa to tylko chwilę?

Tak, nawet krótkotrwałe działanie może wywołać u zwierzęcia silny stres, który negatywnie wpływa na jego zdrowie psychiczne i zaufanie do opiekuna. Zwierzę nie rozumie intencji człowieka, odczuwa jedynie skutki emocjonalne i fizyczne sytuacji.

Co zrobić, gdy zobaczę taki filmik w internecie?

Najlepiej zgłosić go jako „szkodliwy dla dobrostanu zwierząt”. Większość platform (w tym TikTok) ma taką opcję. Można też zostawić komentarz edukacyjny lub poinformować organizację prozwierzęcą.

Czy to oznacza, że nie wolno nagrywać zwierząt w ogóle?

Oczywiście, że wolno - pod warunkiem, że zwierzę nie jest narażone na stres, ból lub niekomfortowe sytuacje. Nagrywając pupila w codziennych, naturalnych momentach, nie tylko nie szkodzimy, ale możemy też promować odpowiedzialną opiekę.