Kiedy warto skorzystać z pomocy behawiorysty?
Najczęściej opiekunowie zgłaszają się do behawiorystów z powodu problematycznych zachowań swoich kotów lub w celu zdobycia wiedzy na temat prawidłowej opieki nad nimi.
Zmiany w zachowaniu kota, takie jak brak apetytu, brudzenie poza kuwetą, unikanie kontaktu, lęk czy agresja, mogą być oznaką problemów emocjonalnych lub zdrowotnych. Pierwszym krokiem powinno być wykluczenie medycznych przyczyn u lekarza weterynarii.
– Opiekuna kota powinna zaniepokoić każda zmiana w zachowaniu zwierzęcia. Najpierw należy skonsultować się z lekarzem weterynarii, aby wykluczyć choroby somatyczne, które często leżą u podłoża problemów behawioralnych. Jednocześnie warto rozpocząć współpracę z behawiorystą, szczególnie jeśli leczenie trwa, nie przynosi efektów, a problematyczne zachowanie się utrwala – mówi behawiorystka Jowita Kasprzyk.
Coraz częściej do behawiorystów zgłaszają się także osoby, które po raz pierwszy przyjęły bądź planują przyjąć kota pod swój dach. Szukają one wiedzy na temat kocich potrzeb, by unikać błędów w opiece oraz niepożądanych zachowań w przyszłości.
Jak wygląda praca behawiorysty?
Praca behawiorysty polega głównie na współpracy z opiekunem, a kluczowym elementem jest prawidłowe rozpoznanie przyczyny problemu.
– Zdarza się, że podczas konsultacji nawet nie widzi się kota. To również dostarcza informacji o jego stanie emocjonalnym. Koty nie są złośliwe; swoim zachowaniem próbują jedynie zakomunikować problem i potrzebę wsparcia – podkreśla Jowita Kasprzyk.
Podstawą pracy jest szczegółowy wywiad z opiekunem, który pozwala określić prawdopodobne przyczyny niepożądanych z punktu widzenia opiekuna zachowań.
– Ważne jest, aby opiekun zrozumiał, dlaczego kot prezentuje dane zachowanie. Dzięki temu zwiększa się jego motywacja do pracy nad zmianą oraz do wprowadzenia odpowiednich modyfikacji w środowisku domowym – dodaje ekspertka.
Czy konieczne są regularne wizyty?
Częstotliwość i długość terapii zależą od charakteru problemu.
– Jeśli to możliwe, staram się odwiedzać koty w ich domach. Pozwala to ocenić, jak otoczenie wpływa na ich zachowanie. Analizuję, czy przestrzeń z jednej strony umożliwia realizację kocich potrzeb, a z drugiej czy nie potęguje stresu, lęku np.: gdy jest duży hałas, ślepe zaułki w domach wielokocich. Dzięki temu mogę zaproponować modyfikacje środowiska, które poprawią komfort życia kota – tłumaczy Jowita Kasprzyk.
Często wystarcza jedno spotkanie, podczas którego behawiorysta zapoznaje się z warunkami życia kota.
– Następnie monitoruję postępy, analizując filmy przesyłane przez opiekunów. Na ich podstawie mogę ocenić skuteczność wdrożonych zmian oraz zaproponować dalsze rozwiązania – wyjaśnia specjalistka.
Wyzwania w pracy z kotami
Zmiana zachowań u kotów bywa trudna, szczególnie gdy problem utrzymuje się przez długi czas.
– Czas odgrywa kluczową rolę. Im dłużej kot przejawia dane zachowanie, tym trudniej je zmodyfikować. Na przykład kot, który od lat brudzi poza kuwetą, może wymagać intensywnej i długotrwałej terapii. Bywa, że zmiana jest jedynie częściowa, a problem czasami powraca – zauważa Jowita Kasprzyk.
Największym wyzwaniem w pracy behawiorysty jest jednak zmiana nastawienia kotów do życia z innymi kotami.
– Koty to zwierzęta terytorialne i generalnie żyjące w samotności, jednak przy zapewnieniu im odpowiednich warunków w domu potrafią być bardzo społecznymi istotami. W takich przypadkach kluczowe jest stworzenie bogatego w zasoby środowiska, które zminimalizuje stres i umożliwi de facto mijanie się kotów bez konieczności spotykania się ze sobą, jeżeli nie mają na to ochoty. Niemniej, jeśli kot nie akceptuje innego kota, czasem najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie nowego domu dla jednego z nich – wyjaśnia ekspertka.
Konsultacje online – kiedy warto z nich skorzystać?
Dla osób z ograniczonym dostępem do behawiorystów, szczególnie w mniejszych miejscowościach, doskonałym rozwiązaniem mogą być konsultacje online.
– Choć rynek behawiorystów w Polsce jest coraz bardziej rozwinięty, nie wszyscy mogą z nich skorzystać. W takich przypadkach terapia online to świetna alternatywa. Przy odpowiednim zaangażowaniu opiekunów i dostarczeniu niezbędnych materiałów może być równie skuteczna jak spotkania stacjonarne – przekonuje Jowita Kasprzyk.
Cel terapii – dobrostan kota
Najważniejszym celem pracy behawiorysty jest poprawa dobrostanu kota i budowanie harmonijnych relacji z opiekunem.
Każdy kot ma swoją indywidualną historię i doświadczenie, a zatem rządzą nim różne emocje, ma inne potrzeby, preferencje. Zrozumienie tej różnorodności pozwala lepiej dbać o ich dobrostan.
– Dobrostan kota, a zwłaszcza ten emocjonalny, powinien być priorytetem. Behawioryści pełnią rolę kocich adwokatów, dbając o ich komfort i dobre samopoczucie – podsumowuje ekspertka.