- Ten internetowy patent na kleszcze naprawdę działa! Przetestowałam na Czadze podczas weekendu na działce. Kleszcze są świetnie widoczne i nie mają żadnych szans – komentuje behawiorystka w rolce opublikowanej w swoich mediach społecznościowych.
Jak działa ten trik?
Patent jest zaskakująco prosty - wystarczy uruchomić na telefonie aplikację Lupa włączyć filtr kontrastu lub odwrócenie kolorów. W ten sposób możesz przeskanować sierść psa i łatwiej dostrzec małe, ciemne punkty, które mogą okazać się pasożytami.
W trybie odwróconych kolorów kleszcze odcinają się od tła i są wyraźnie widoczne - nawet zanim się dobrze wczepią.
To szybki i bezinwazyjny sposób, który można wykonać tuż po spacerze - na działce, w parku, a nawet w domu.
Czaga na tropie
Właśnie w takich warunkach autorka profilu Fajny Piesek przetestowała aplikację na swojej bokserce, Czadze. Efekt? Patent zadziałał - a kleszcze były doskonale widoczne - rolkę obejrzysz tutaj.
I co ważne: to sposób, który może zastosować każdy opiekun, bez specjalistycznego sprzętu i bez stresu dla psa.
Nie zapominaj o profilaktyce!
Choć trik z aplikacją Lupa świetnie sprawdza się jako narzędzie do wykrywania kleszczy, to - jak podkreśla sama behawiorystka - nie może zastąpić regularnej ochrony przeciwpasożytniczej:
- Oprócz skanowania psa, trzeba go też chronić przed pasożytami. Pamiętajcie, że przed kleszczami chronimy zwierzęta przez cały rok, a nie tylko w ciepłych miesiącach - przypomina Agnieszka Mazur-Puchała.
Groźne kleszcze
Kleszcze są aktywne przez większość roku i mogą przenosić groźne choroby, takie jak babeszjoza, borelioza czy anaplazmoza.
Regularna ochrona (np. tabletki, obroże, krople) plus codzienna czujność to najlepsza broń w walce z tym zagrożeniem.