Kocia historia gatunku a stosunek do wody
Dzisiejsze koty domowe pochodzą od afrykańskich żbików, które żyły w gorącym, suchym klimacie z ograniczonym dostępem do większych zbiorników wodnych. Ich życie toczyło się wokół terenów półpustynnych, dlatego woda nie była elementem codzienności, z którym musiały wchodzić w kontakt. Przez setki pokoleń kształtował się więc instynkt, który nakazywał trzymać się wilgoci na dystans, bo nieznane środowisko mogło być zagrożeniem.
Dodatkowo futro kota długo schnie i mocno chłonie wodę, co w naturalnych warunkach obniżało jego zdolność do polowania oraz ucieczki. Mokrą sierść łatwo wychłodzić, co również było niebezpieczne w chłodniejsze noce. Mimo tych ograniczeń u wielu kotów pojawiła się naturalna ciekawość, dlatego w niektórych liniach zachowały się zachowania sprzyjające badaniu nowego środowiska, nawet jeśli jest ono wodne.
Dlaczego jedne koty pływają, a inne nie chcą zamoczyć łap?
Niektóre rasy kotów zostały ukształtowane w środowisku, w którym woda była codziennością. Przykładem jest turecki van, znany jako kot pływak, którego przodkowie żyli w pobliżu jezior i naturalnie korzystali z wody jako elementu otoczenia. Podobnie maine coony czy koty bengalskie często wykazują większą tolerancję na wilgoć, ponieważ ich futro szybciej schnie, a genetycznie są bardziej odważne i ruchliwe.
Z kolei rasy bardziej wrażliwe, jak persy, unikają wody ze względu na gęste futro, które długo pozostaje mokre i może być dla nich zwyczajnie niewygodne. Różnice rasowe nie są jednak jedynym czynnikiem, ponieważ nawet w obrębie jednej rasy zdarzają się osobniki, które wprost uwielbiają wodne zabawy. Wynika to z ich charakteru, poziomu energii i indywidualnych predyspozycji behawioralnych, które tworzą pełen obraz kociego podejścia do wody.
Jak pierwsze kontakty decydują o późniejszych reakcjach?
Kocięta, które od najmłodszych tygodni mają kontakt z wodą w bezpieczny, nieprzymuszony sposób, często dorastają jako zwierzęta bardziej otwarte i chętne do jej eksplorowania. Łagodne oswajanie, zabawa w pobliżu włączonego kranu czy delikatne moczenie łapek budują pozytywne skojarzenia. Z kolei kot, który miał traumatyczne doświadczenia może utrwalić silny strach i reagować ucieczką nawet na niewielką ilość wody.
Ważne jest także to, że koty są zwierzętami bardzo wrażliwymi na temperaturę. Jeśli pierwsze zetknięcie z wodą było zbyt zimne lub zbyt gorące, mogły zapamiętać to jako dyskomfort. Równie istotne są emocje opiekuna, ponieważ napięcie i pośpiech podczas kąpieli przekładają się na reakcję kota, dlatego, jeśli zwierzę miało kontakt z wodą w stresującej sytuacji, w przyszłości będzie jej unikało. Ostatecznie każdy mruczek ma własne preferencje, które należy szanować.

