Dlaczego ustawa nie weszła w życie?
Aby odrzucić weto prezydenta, nie wystarczy zwykła większość głosów. Prawo wymaga, aby co najmniej 3/5 posłów zagłosowało „za”.
W tym przypadku:
- więcej posłów było za zmianami niż przeciw nim,
- ale nie udało się zebrać wystarczającej liczby głosów.
W praktyce oznacza to, że weto prezydenta zostało utrzymane, a ustawa w obecnej formie nie zacznie obowiązywać.
Czym była tzw. ustawa łańcuchowa?
Projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt zakładał m.in.:
- zakaz stałego trzymania psów na łańcuchach,
- określenie minimalnych warunków, w jakich zwierzęta mogą przebywać na zewnątrz, np. wielkości kojców.
Celem ustawy było ograniczenie cierpienia zwierząt i wyeliminowanie praktyk, które od lat są krytykowane przez lekarzy weterynarii i organizacje prozwierzęce.
Rozczarowanie organizacji prozwierzęcych
Decyzja Sejmu spotkała się z ostrą reakcją organizacji walczących o prawa zwierząt. W ich opinii wczorajsze głosowanie pokazuje, że ochrona zwierząt wciąż przegrywa z politycznymi sporami.
- Niestety dzisiejsze głosowanie w Sejmie pokazało, że nie ma miłosierdzia dla zwierząt. Nie ma niestety głosowania ponad podziałami politycznymi - skomentowała Anna Zielińska, prezeska Fundacji Viva!
To głos wielu osób, które od lat apelują o zmiany i realną poprawę losu zwierząt w Polsce.
Protesty i społeczne emocje
W ostatnich tygodniach wokół ustawy łańcuchowej narastały emocje. W Warszawie odbywały się protesty, podczas których ludzie domagali się jasnego zakazu trzymania psów na łańcuchach oraz skutecznej ochrony zwierząt przed cierpieniem.
Dla wielu opiekunów i wolontariuszy decyzja Sejmu to kolejne odsunięcie zmian w czasie, a dla samych zwierząt - dalsze życie w warunkach, które często oznaczają ból, samotność i brak podstawowej opieki.
Co dalej?
Choć ustawa w tej formie nie wejdzie w życie, temat nie znika. Organizacje prozwierzęce zapowiadają dalszą walkę o zmiany w prawie.
Jedno jest pewne: zwierzęta wciąż czekają na realną ochronę, a wczorajsze głosowanie pokazało, jak długa droga jeszcze przed nami.

