DIOZ w ogniu kontrowersji
DIOZ od lat należy do najbardziej rozpoznawalnych organizacji prozwierzęcych w Polsce. Specjalizuje się w szybkich interwencjach wobec zwierząt przebywających w trudnych warunkach, m.in. psów trzymanych na łańcuchach, kotów w opuszczonych budynkach czy koni pozostawionych bez opieki.
Organizacja zdobyła popularność w mediach społecznościowych, ale wzbudza także kontrowersje. Krytycy wskazują na możliwość przekraczania uprawnień, zbyt konfrontacyjny styl działań oraz brak pełnej przejrzystości w rozliczaniu zbiórek publicznych. Sprawą DIOZ zainteresowało się także Centralne Biuro Śledcze Policji.
Wyrok, który zmienił kierunek działalności
Punkt zwrotny nastąpił po interwencji w styczniu 2024 roku w miejscowości Brąszewice (woj. łódzkie). Inspektorzy DIOZ odebrali psa trzymanego na krótkim łańcuchu, w prowizorycznej budzie, przy silnym mrozie. Organizacja argumentowała, że działali na podstawie art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, który pozwala na natychmiastowe odebranie zwierzęcia w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia.
Sąd Rejonowy w Sieradzu uznał jednak, że interwencja była bezprawna i zakwalifikował ją jako „kradzież mienia o wartości 300 zł”. W czerwcu 2025 roku zapadł wyrok skazujący prezesa DIOZ, Konrada Kuźmińskiego, oraz jego współpracownika na grzywny. W październiku Sąd Okręgowy w Sieradzu utrzymał decyzję, czyniąc ją prawomocną.
Zawieszenie działalności
Po ogłoszeniu wyroku DIOZ zdecydował o zawieszeniu wszystkich działań interwencyjnych.W mediach społecznościowych opublikowane zostało takie nagranie:
Organizacja skupia się aktualnie na opiece nad zwierzętami przebywającymi już pod jej opieką oraz na prowadzeniu działań edukacyjnych.
Petycja
Równocześnie uruchomiona została obywatelską petycję, skierowana m.in. do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich i Prezesa Sądu Okręgowego w Sieradzu. Petycja wnioskuje o:
- wniesienie kasacji wyroku w sprawie II Ka 192/25;
- podjęcie działań nadzorczych w celu ujednolicenia interpretacji przepisów dotyczących interwencji w ochronie zwierząt;
- uznanie, że działania interwencyjne w sytuacjach zagrożenia życia zwierząt nie powinny być traktowane jako przestępstwo.
Według DIOZ, petycję podpisało już kilkadziesiąt tysięcy osób. Organizacja wskazuje, że wyrok może wpłynąć na wszystkie interwencje organizacji społecznych w Polsce, co – w opinii DIOZ – stawia pod znakiem zapytania możliwość skutecznej ochrony zwierząt w nagłych sytuacjach.
Granice prawa w ratowaniu zwierząt
Sprawa DIOZ zwraca uwagę na niejasności w polskich przepisach dotyczących interwencji wobec zwierząt w stanie zagrożenia. Eksperci podkreślają, że przepisy ustawy o ochronie zwierząt pozostawiają szerokie pole do interpretacji. Z jednej strony umożliwiają szybkie działania ratunkowe, z drugiej – narażają organizacje społeczne na odpowiedzialność prawną, gdy sądy ocenią, że nie było bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia zwierzęcia.
Krytycy podkreślają też potrzebę większej przejrzystości finansowej i nadzoru nad organizacjami społecznymi, aby zapobiec ewentualnym nadużyciom.
Co dalej?
DIOZ nie prowadzi obecnie nowych interwencji, skupiając się na opiece nad zwierzętami i działaniach edukacyjnych. Sprawa wywołała szeroką debatę o granicach prawa, odpowiedzialności społecznej i możliwościach skutecznej ochrony zwierząt w Polsce.
Petycja DIOZ pozostaje aktywna, a organizacja liczy na wsparcie społeczne oraz ewentualną zmianę przepisów, które pozwoliłaby jej kontynuować działania ratunkowe zgodnie z prawem.